tego nie wiem. Trzeba się jakieś Hinduski zapytać
eeee wątpie, by wybierali przystojniaków. raczej starych zniszczonych świątobliwych wierzących...
Watykan jest bardzo nastawiony na wszystko co ładne- do Gwardii Szajcarskiej ( tej w śmiesznych strojach) wybierają wyłącznie ładnych, do ochrony decydującej kto może, a kto nie tez wybierają ślicznych, młodych chłopców (powyżej 20)- jest na co popatrzeć.
Hidusi rodowici, Ci z niższych sfer, biedniejsi nie należą do urodziwych ludzi- to spracowani, ciemnoskórzy faceci, którzy nieciekawie są ubrani itp...
Offline
lutka napisał:
tego nie wiem. Trzeba się jakieś Hinduski zapytać
eeee wątpie, by wybierali przystojniaków. raczej starych zniszczonych świątobliwych wierzących...
Watykan jest bardzo nastawiony na wszystko co ładne- do Gwardii Szajcarskiej ( tej w śmiesznych strojach) wybierają wyłącznie ładnych, do ochrony decydującej kto może, a kto nie tez wybierają ślicznych, młodych chłopców (powyżej 20)- jest na co popatrzeć.
Hidusi rodowici, Ci z niższych sfer, biedniejsi nie należą do urodziwych ludzi- to spracowani, ciemnoskórzy faceci, którzy nieciekawie są ubrani itp...
zgadzam się Hindusi ni porywają urodą,pewnie dlatego odtwórcami ról będą Europejczycy lub Amerykanie
Offline
Koldunka napisał:
zgadzam się Hindusi ni porywają urodą,pewnie dlatego odtwórcami ról będą Europejczycy lub Amerykanie
Rodowici Hindusi urodą nie powalają, ale- nie bez powodu Hinduski od lat przodują w konkursach piękności, a jak ten wątek pokazał, na wielu panach można zawiesić oko. Te "lepsze" klasy hindusów wystarczająco często mieszały się z obcokrajowcami najpierw poprzez specjalnie planowane małżeństwa czy podczas kolejnych najazdów jak np persow czy później Anglików, pozostawiając ciemnobrązowy- chociaż jaśniejszy niż normalnie kolor skór, elegantsze i bardziej urodziwe rysy twarzy czy wyższy wzrost.
Offline
A ja znalazłam Polaka ,który bardzo mi sie spodobał. Chłopak gra w "Barwach Szczęścia" Irka. Nazywa się Otar Saralidze i skończył Akademia Teatralną w Warszawie ma 22 lata. Pasowałby mi na Kishana....
Offline
I tu się nie zgodzę. Niektórzy hindusi są bardzo przystojni ;D
Offline
To zależy co kto lubi xD Ja tylko podałam przykład.
Offline
Ech, tak czytałam sobie od rana wywiady z Julie Plec, co prawda na temat VD, ale dochodzę do wniosku, ze w sumie nie ma znaczenia kto będzie grał w tym filmie... ona i tak zawali scenariusz ;/
Offline
Ja osobiście obawiam się ,że zrobi z KT drugie VD. Nie ufaj jej jeśli chodzi o tygrysią sagę.
Offline
Ja też się tego boję i dlatego jestem stanowczo przeciwna, aby to ona pisała scenariusz ;/
Offline
Teraz jest już za późno. Kobieta ma doświadczenie w komplikowaniu trójkątów. A tekst z więzią w IV sezonie VD jest tak naciągany,że szkoda gadać.
Offline
Kells napisał:
Teraz jest już za późno. Kobieta ma doświadczenie w komplikowaniu trójkątów. A tekst z więzią w IV sezonie VD jest tak naciągany,że szkoda gadać.
właśnie... w jej perspektywie Kishan rzeczywiście mógłby okazac się złoczyńcą który wykradł Renowi dziewczynę, pogrążając przez to brata w rozpaczy..
Więź w VD jest bez sensu, ponieważ zaprzecza ich wlasnym teoriom ;/ Podobno scenariusze pisane sa wciąż na podstawie książek VD, ale ich autorem nie jest już ta sama kobeta, co pierwsze 3 części ?
Offline
Gdzieś czytałam ,że pani Plec jest wielki team Stefan. Nie ma szans na Delenę. A Plec z tego co wiem cały czas "robi" pamiętniki.
Offline
też tak słyszałam.
A podobno zamierzenie oryginalnej autorki VD było właśnie skończenie serii związkiem Eleny z Damonem.
Offline
Tak...czytałam o tym ,ale ostatecznie skończyło się na Stelenie.
Offline
Kells napisał:
Tak...czytałam o tym ,ale ostatecznie skończyło się na Stelenie.
Szkoda. z Damonem jest o wiele ciekawiej :D
Offline