Pasażer Skrzydlatego Tygrysa
Moim zdaniem kochała..., ale to nie tak samo jak Rena...
Offline
Kochała ich obu,ale bardziej Rena. ^^
Offline
Ja sądzę, że Kelsey kochała Kishana, jednak tylko jako przyjaciela. Kiedy Ren z nią zerwał, czuła się nikomu niepotrzebna i rozpaczliwie poszukiwała miłości oraz kogoś, w czyich ramionach mogłaby się zatracić. Ponieważ nadal potrzebowała bliskości starszego księcia i była w nim beznadziejnie zakochana, a wiedziała, że nie ma u niego szans, wydawało jej się, iż z czarnym tygrysem łączy ją coś więcej, niż przyjaźń. W głębi serca być może znała prawdę, jednak nie dopuszczała jej do siebie. Na dodatek chciała zemścić się na Dhirenie, więc zgodziła się na związek ze Ślepą Kiszką (mój pseudonim dla Kishana XD).
Offline
Kochała Kishana, ale moim zdaniem nie chciała zemścić się na Dhirenie. Po prostu chciała żyć dalej bez Rena tylko z Kishanem, ale sama o tym dobrze wiedziała, że jej się to nie uda.
Offline
hmmm... pamiętając siebie w tym wieku...-tzn 19 lat, każdy facet z którym sama zerwałam był gorszy w czymś od tego, który mnie zostawił:P
A w gruncie rzeczy było zupełnie inaczej :P
Ale przekonac sie mogłam tylko po fakcie :P
Offline
O boże na to pytanie to ja musiałbym debate jakąś zrobić :P. Według mnie kochała go żeby zapomnieć o Renie i żeby my serca nie złamać.
Offline
Bileciarz
Owszem Kochała Kishana jak przyjaciela, brata i oczywiście chłopaka. Jednak trudno było jej się pogodzić z faktem że jest z kimś innym - uparciuszek :)
Kochała Kishana bo on potrzebował jej miłości, nadziei jaką mu dała i kogoś kto by go wspierał. Nie chciała mu łamać serca, obiecała szczęśliwe i chciała dotrzymać słowa.. W gruncie rzeczy on przypomina trochę Kells która też była sama aż do momentu spotkania Rena. Wiedziała jak Kishan się czuję :) Kochała ich obu jednak płomień który palił ją w serce na widok i dotyk Rena był silny i w końcu poddała się i uczucia zwyciężyły :D
Offline
Początkujący
Oczywiście, że go kochała! - inaczej by się z nim nie zaręczyła. Była zdruzgotana kiedy się rozstali.
Offline
Dobra, przemyślałam to raz jeszcze i teraz uważam, że z Renem połączyło ja przeznaczenie, ta silna więź i wgl.
Ogólnie obaj bracia się różnili i w każdym kochała co innego, mieli niewiele wspólnych cech ;)
Poza tym Kishan bardzo się dzięki niej zmienił... No i go kochała, gdyby nie było Rena i tej "kosmicznej więzi" między nimi, na pewno by go wybrała :)
Offline
W mojej opinii Kelsey była zakochana w sposób, w jaki kobiet kocha mężczyznę, w RENIE. Jej stosunek do niego, jej sposób myślenia o nim znacznie różni się od tego, co czuła wobec Kishana. Sam fakt, że w świątyni Durgi podczas filtru swojego "chłopaka" z boginią mało ją poruszył, a już w ogóle nie była zazdrosna, przemawia sam za siebie. Z kolei gdy Anamika zakochała się w Renie, Kells była tym bardzo poruszona i załamana, że może go stracić.
Offline
Karmiący zwierzęta
To chyba oczywiste, że kierowały nią wyrzuty sumienia, bo gdyby kochała Kishana na prawdę, to nie myślałaby cały czas o Renie, o tym co on czuje (bez przesady po prostu zmienili się z Kishanem miejscami, bo wcześniej to on patrzył na jej związek z bratem) i co sobie pomyśli. Jak była z Renem to wcale nie myślała o Kishanie, a to dowodzi, że kocha Rena.
Offline
Zwiedzający
Chyba najlepiej o jej uczuciach mówi ten cytat Johnny'ego Depp'a: ,,jeśli kochasz dwie osoby na raz i nie wiesz, którą wybrać, wybierz tą drugą, bo gdybyś naprawdę kochał tą pierwszą nie pojawiłby się nikt inny..."
Offline
KingOfTheTiger napisał:
Chyba najlepiej o jej uczuciach mówi ten cytat Johnny'ego Depp'a: ,,jeśli kochasz dwie osoby na raz i nie wiesz, którą wybrać, wybierz tą drugą, bo gdybyś naprawdę kochał tą pierwszą nie pojawiłby się nikt inny..."
Matko, ale to do mnie trafiło :o. Tylko, że troche nie pokrywa się z tym co się stało w czwartej części ;)
Offline