Sprzątający cyrk
Ja zmieniłabym trocjhe poczatek, nudził mnie. Natomias Kiszkinda była super.
Offline
Muszę przyznac, że kilkap ierwszych rozdziałów było kiepskich.
Offline
Sprzątający cyrk
Ją już się miałam poddać. Ale na szczęście nie zrobiłam tego.:)
Offline
Bileciarz
Ja miałam podobnie :) Początek książki troszkę nużący jednak podpierałam się na duchu: Kochasz Tygrysy tak ?! Tak! Więc rusz swoją egzystencję i czytaj ! :D Moja podświadomość mnie rozwala :D Jednak nie żałuję że przeczytałam i tak w 5 dni przeczytałam 4 książki siedząc w nocy do 5 rano i tuląc się to tygrysa imieniem Kishan :) xD Co bym zmieniła .. Cóż trochę ( bardzo ;-; ) rozpaczam nad piątą ofiarą w IV części .. Wiedziałam z początku,cóż domyślałam się, że ofiarą będzie 'ktoś' .. Rozłąka Kishana i Kelsey mnie mocno zabolała. Wiem i popieram miłość Rensey ale Kishan był przyjacielem Kelsey i zasługiwał na trochę miłości i uwagi :) Chciałabym żeby Kishan w V części spotkał się z Kelsey *-* bilauta :D
Offline
Cóż... Ja nie zmieniłabym w tej książce niczego, po za rozdziałem pierwszym (trochę mnie nudził...)
Offline
Drywson napisał:
Zmieniłbym nastawienie Kells Do Rena :D
A na jakie?
Offline