A mi ostatnia w ogóle się nie podoba, już wcześniej ją widziałam. Ale ta pierwsza... awww! Zakochałam się. Jednak te wszystkie okładki nie nadają się, gdyż w niczym nie przypominają okładek poprzednich czterech części, mam nadzieję, że jasno napisałam :)

No, mam nadzieję, że o Kishanie, bo chcę wiedzieć o nim więcej. A Rena i Kells pani Houck niech lepiej zostawi w spokoju, bo zabiję :3 Ciekawa też jestem czemu wszyscy dają białego tygrysa skoro Ren już jest zwykłym człowiekiem... :>

hmn tygrysiątka byłyby ciekawe ;)  ciekawe na co sie zdecyduje autorka XD
i pewnie nie czytali 4 cz.  ( tak jak zresztą ja , jestem w trakcie czytania tego co tłumaczy lutka :D  )

zresztą on chyba tak naprawdę nigdy nie zawrócił jej [Kells] w głowie, chociaż ja tam już się pogubiłam i sama nie wiem.

Ja myślę, że jej zawrócił w głowie, po prostu w inny sposób niż Ren.
Związek z Renem był emocjonujący, pełen wypadków, przypadków, chwil miłych ale i nieszczęść.
Kishan zapewniał jej bezpieczeństwo, był idealnym człowiekiem, u którego boku każda dziewczyna chciałaby wieść spokojne, szczęśliwe życie- w życiu jest czas na szaleństwo i wielkie zrywy uczuć, ale ważniejsze jest spokojne życie z człowiekiem który cię szanuje, a swoje wybory podejmuje wspólnie  z tobą, a nie rzuca się na głęboką wodę.

A ja gwiżdżę na te wszystkie okładki i czekam na tą prawdziwą :}

W pierwszym poście 2 okładka, bo nawiązuje do wspomnień dlugieeeeeeeeej klątwy i do może niedalekiej przyszłości czyli do dzieci:-)

niezłe chociaż bardzo się różni od poprzednich części