Mam kilka nowych filmów do opisania, ale nie do końca chciało mi się zebrać w sobie do stworzenia streszczeń i wybrania odp fotek.. ale w końcu - jak widać- sie udało. Postanowiłam wiec obejrzeć film z Allu Arjunem, czyli moim ulubionym Kishanem, sięgnęłam więc po jego naj- najnowszy film- Iddarammayilatho, co niektórzy tłumacza jako Romeo & Juliettes. I tu nastąpił pierwszy zonk- ponieważ zamiast telugu, którego mi się całkiem niexle słucha, ściągnęłam film zdubingowany w malayam. Wierzcie lub nie, ale patrząc na bezczelnego typka, jakim jest Arjun, dziwnie sie sługa grzecznego głosu- na moje ucho Pritviraja. ale cóż- oto opis:
Iddarammayilatho
Rodzaj: romans/ akcja
Reżyser: Puri Jagannadh
Obsada: Allu Arjun, Amala Paul, Catherine Tresa, Brahmanandam,
Język: telugu
Premiera- 31 maja 2013
Trailer:
Opis fabuły:
Akanksha- córka skorumpowanego polityka z Indii wyjeżdża do Hiszpanii studiować Psychologię. Zostaje zameldowana w ekskluzywnym pokoju gościnnym, gdzie pod łóżkiem odnajduje pudełko z pamiętnikiem mieszkającej wcześniej, w tym samym pokoju studentce muzyki- a dokładnie gry na skrzypcach. Dziewczyna oczywiście rozpoczyna czytać, i tak wciąga się w historie miłosną skrzypaczki- Komali i gitarzysty Sanju koncertującego na ulicy. Kolejne dni jednak przyniosą Akankshy niespodzianke, powiem na ulicy rozpozna Sanju, ogarniętego smutkiem. Od tej pory będzie starała się poznac lepiej tą historię miłosną, i odkryc, co sie stało z Komalą. Nie przypuszcza jednak, że sama się zakocha w Sanju, i jaką rolę odgrywa w jego życiu.
Moje opinie:
---> Allu Arjun robi to w czym jest genialny- bije się, tańczy, i wygląda. Wiem, ze są na to szanse bliskie zeru, ale ja nie umiem spojrzeć na niego inaczej, niz jako Kishana. W wersji filmu, jaką ja ogladałam niesttey głos jest niedopasowany. Co do samego Arjuna, jestem też w stanie tez znieśc te rurki- co jest u mnie ogromnym poświęceniem- bowiem nie znoszę facetów w rurkach.
---> muzyka nie porywa, podobne jak efekty specjalne. Ale poza tym jest typowo po indyjsku- żywe, mocno kontrastujące ze sobą kolory, piękne aktorki..
Zdjęcia:
Offline
Z opisu fabuła filmu przypomina Jab tak hai jaan z SRK :) Tutaj Też młoda dziewczyna znajduje zapiski z przeszłości mężczyzny zakochanego w pięknej hindusce,po czym poznaje go i z czasem zakochuje się w nim.
Offline
Koldunka napisał:
Z opisu fabuła filmu przypomina Jab tak hai jaan z SRK :) Tutaj Też młoda dziewczyna znajduje zapiski z przeszłości mężczyzny zakochanego w pięknej hindusce,po czym poznaje go i z czasem zakochuje się w nim.
nie pomyślałam o tym, jak ten film opisywałam :)Bo w sumie masz rację.
Jednak kino telugu nie robi takich melodramatów JTHJ- wolą horrory, baśnie i ich ukochane kino akcji.
Tutaj Historia Sanju i Komali jest tragiczna, najpierw bajeczna miłość, potem walka z mafiozami... a zemsta Sanju jest okrutna.
Akanksha jest pionkiem wykorzystywanym przez rodzinę i Sanju, i jej uczucia na tym w sumie ucierpią i jej rodzina.
Offline